czwartek, 5 lipca 2012

Na węgierskim stole. Pysznie i domowo - recenzja książki

Na węgierskim stole. Pysznie i domowo.
Klára Molnár, Tadeusz Olszański
- recenzja książki


Ostatnio w moje ręce trafiła książka "Na węgierskim stole – pysznie i domowo" autorstwa Klary Molnar ( rodowita węgierka ) i Tadeusza Olszańskiego ( dziennikarz, miłośnik węgier ). 
Książka ukazała się nakładem warszawskiego wydawnictwa Studio EMKA
Wykonanie solidne, w twardej oprawie.Papier wysokiej jakości.



Bardzo chętnie zabrałam się do lektury zaciekawiona  potrawami węgierskimi. Zawsze wydawało mi się że kuchnia węgierska to leczo i papryczki, ku mojemu zdziwieniu w książce znalazły się potrawy tradycyjne i bardzo proste do przygotowania. Potrawy oddają charakter pysznych obiadów domowych. Bardzo prosto napisana książka w której autor tłumaczy jak odróżnić gulasz od porkoltu , jak powinno się przygotować zupę rybną czy przepyszny tort babci. Uczy nas jak  właściwie używać papryki i czosnku.
Pięknie ilustrowana pokazuje najprawdziwszą domową kuchnie węgierską.


Znajdziemy tutaj ich aż 68. Potraw osobiście wybranych przez autorów, takich, które każdy powinien spróbować. Potrawy są przedstawione na pięknych, działających na wyobraźnie zdjęciach, po których zobaczeniu od razu mamy ochotę zacząć gotować.
Jadłospis ksiązki podzielony jest na : zupy, ryby, przystawki, potrawy z warzyw, zapiekanki, potrawy z drobiu , z wieprzowiny czy też z wołowiny. Dla smakoszy warzyw przepyszne sałaty i surówki. No i oczywiście to co kochany najbardziej : desery ! A w dziale ptasie mleczko, rogaliki drożdżowe czy tort Dobrosza. Same perełki.

Bardzo mi się podoba w książce ze obok polskich nazw potraw znajdziemy węgierskie tradycyjne nazwy. Dla nas brzmiące bardzo intrygująco. Ubroka salata to po prostu mizeria a paprykarz ukryty pod nazywa harcsapaprikas . Piękny akcent Węgier.

Autorzy zamieścili w książce także rozdziały o kawie, węgierskich winach oraz mały przewodnik po najciekawszych restauracjach w Budapeszcie.

Po kupieniu tej książki nie musimy wyjeżdżać za granicę, aby poznać smak Węgier. Wszystko możemy przyrządzić w domu, wprowadzając w osłupienie rodzinę. Jeśli jednak nabraliśmy ochoty na poznanie węgierskiej kultury, na końcu znajdziemy mały przewodnik gastronomiczny, w którym możemy znaleźć krótką charakteryzację punktów w których po prostu trzeba zjeść!
Polecam !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Print